Inne

Adios Habana

5 tysięcy kilometrów po warszawskich drogach, początek zajawki na motocykle, masa frajdy. Po trzech sezonach sprzedana – w zeszłym roku i tak więcej stała niż jeździła, tak więc żal było patrzeć jak się marnuje.
Fajny sprzęt – na pewno będzie komuś dobrze służył. Papa. 😉

Jeden komentarz do “Adios Habana

Skomentuj młody Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *