Turcja – kraj ludzi serdecznych
Wjazd mojego motocykla do Turcji to była bułka z masłem. Kotya męczył się na granicy godzinę – według bazy danych
Read moreWjazd mojego motocykla do Turcji to była bułka z masłem. Kotya męczył się na granicy godzinę – według bazy danych
Read morePowolny powrót do domu postanowiłem sobie umilić pobytem w Vardzi. To taka malutka osada, w której jest może pięć domów
Read moreCel Kazbegi! Pobudka o siódmej rano, kąpiel w lodowatej rzece, szybkie śniadanie gdzieś przy drodze sprawia, że byłem gotowy do
Read morePonowny przejazd drogą Mestii Zugdidi wprawił mnie wyśmienity humor. Niestety droga Zugdidi – Mtskheta nie jest zbyt ciekawa, tak więc
Read moreWjazd do Turcji miał być koszmarem, ale zapas sił po sałatce owczarskiej i kebabcze był naprawdę ogromny. Było już ciemno
Read moreO dziewiątej rano pod moją kwaterą pojawił się samochód mechanika i jego warsztacie rozpoczęła się procedura czyszczenia gaźników. Mój dobrodziej
Read morePożegnałem Sighishoarę z planem obejrzenia słynnych zamków w Rasnov i Branie. Po drodze wypadł mi przystanek w Brasnov, turystycznym centrum
Read more