چهره دوستانه ارمنستان
من ایستاده در جایی در یک روستای فراموش شده چند کیلومتر از مرز گرجستان. من سعی می کنم به سفت کابل سرعت سنج. اگر من نمی من نمی دانم که چگونه سریع من قصد دارم به یکی از, و دو, که سقوط به گرد و غبار از لینک های جاده و خدمات مشابه ممکن است تمدید شود. To banalna sprawa, فقط پیچ دشوار است برای دسترسی است. گاهی اوقات سفت چیز لعنتی است 5 دقیقه, گاهی 35. من یک ثبت اختراع ندارد, و پیچ دشوار است برای دسترسی است. این بار آن ساعت بیشتر نیم بود, از لحظه ای کوتاه. در آن زمان متوقف یک ماشین, راننده ارائه کمک, همان را به یک افسر پلیس از یک ایستگاه پلیس در نزدیکی آمد و متوقف شد یکی دیگر از ماشین, آن مرد, که در کراکوف مورد مطالعه.
وضعیت دوم استرس بود. موتور سیکلت من تصمیم گرفته است به منظور کاهش احتمال از جنون و متوقف کردن و درهم کوبیدن بر گردش مالی بالاتر از یک هزار. مجموعه ای بود 40 درجه, سوختن خورشید و آن را به یک جاده دو خط pompously به نام بزرگراه شد. هیچ چیز وجود دارد ارتفاع, چند کیلومتر از Yerevan. بر روی دوچرخه دنده خلاص نخ ریسی تا خوب, در هر یک از دیگر با هزار کاهش. یک احمق. تشخیص از طریق تلفن ساخته شده Omleś, استاد مکانیک سوپر Tenery. کل تعمیر محدود بود (جدی) به کابل pomacania, کسانی که کنار باتری, با رله, czujnikiem stopki. Uprzedzając fakty, ten problem do mnie nie powrócił przez następne 9500 tyś kilometrów. Kiedy już kable zostały pomacane, ale nie zdążyłem się jeszcze zapakować na moto, na wstecznym podjechał do mnie jakiś miejscowy samochód:
– Sie ma, jakieś problemy?
– Nie, już nie…
– No to wpadaj do mnie na herbatę i arbuza. To tylko kilkanaście kilometrów.
Arman mieszkał w Polsce przez 13 lat swojego życia, dopóki całej rodziny nie zwróciły nasze władze z powrotem do Armenii. Ze śmiechem wspominaliśmy mózgojeby, stadion dziesięciolecia i inne wynalazki z lat dziewięćdziesiątych, które złożyły się na dzieciństwo mojego gospodarza i moje lata licealne. Arbuz smakował świetnie, gadało się fajnie, ale czas niestety mnie gonił. Chciałem być jak najszybciej na granicy, w razie nieudanego wjazdu do Iranu zamierzałem objechać cały ten kraj. Dla picu przeczyściliśmy jeszcze papierem ściernym styki koło macanych kabli, wymieniliśmy się numerami na wszelki wypadek i w drogę.
Armenia (ta część, którą przejechałem), poza maluteńkim kawałkiem niziny na południe od Erevania, jest przepiękna. Większość drogi to przepiękna wyżyna. Od czasu do czasu wzrok przykuwa jakiś dziwny bądź sowiecki budynek czy po prostu coś dziwnego. Pomieszczenie zrobione z ogromnej beczki, kanapa przed sklepem, stacja do tankowania gazu składająca się z samych butli ustawionych na pace samochodu i pistoletu, nieczynny bar mleczny w środku niczego.
W poprzednim wpisie pisałem o kłopotach na granicy. Wyjazd z Armenii zajął mi półtorej godziny. از سوی دیگر،, زمانی که شما خدمات در مرز نزدیک می شود خیلی دیگر, دلیل اول, من از دست به دست, فروش سخت در بالای صف, آنها به پنجره مربوطه به رهبری و به طور کامل توضیح چه کاری انجام دهید. روش upierdliwa – اما این سرویس هم – فوق العاده.