Wzdłuż Wisły
Pierwsze, krótkie podejście do szutrowych ścieżek wzdłuż Wisły. Na piachy, podjazdy i brody nie mam umiejętności – jednak nawet jadąc na stojąco ledwo czterdzieści na godzinę można mieć kupę radości z krótkiego spaceru motocyklem wśród pól i łąk.
Najpierw pojechałem sprawdzić tereny pod skarpą wilanowską, a potem pojechałem nad Wisłę Wałem Zawadowskim, jego przedłużeniem i losowymi ścieżkami wzdłuż rzeki. I tak do wysokości Słomczyna.
Dystans: około 90 kilometrów.