لهستانیاطراف دودکش

W poszukiwaniu winkli koło Warszawy – część druga

Tym razem postawiłem na trasy Ostrówek – Pilawa, Stoczek Łukowski – Siedlce و SiedlceWęgrów. Dwie pierwsze bardzo przyjemne. Jak na Mazowszekręte, widoki niczego sobiedo tego był piękny jesienny dzień, więc jechało się bardzo fajnie. Trzecia trasa jest trochę słabsza, ale też ciekawa. Ponieważ pojechałem sam spróbowałem zjechać z asfaltu i sprawdzić jak sobie radzi Pegaso na polnych drogachfajna sprawa, będę musiał częściej wjeżdżać w delikatny teren. Trochę strachu najadłem się wracając, bo wyjechałem dosyć późno i gdy byłem w okolicach Siedlec zaczęło zachodzić słońce. Od Węgrowa do Warszawy jechałem już po prostu po ciemkutemperatura momentalnie spadła, a wizjer w kasku cały czas parowałale jakoś dałem radę.

Jakieś 250 kilometrów, spalanie koło 5.8.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *